Potwory w XX-wiecznej Warszawie? Jednego z nich zobaczymy na zwiastunie polskiej gry The Thaumaturge.
Gdy taka marka jak 11 bit studios bierze się za współpracę z Fool’s Theory możemy być pewni, że szykuje się coś srogiego. Tym razem jest to izometryczne RPG w czasach gdy Warszawa była uwięziona pod butem caratu. Przygoda rozgrywa się w burzliwym roku 1905. Gracze dostaną możliwość wykreowania Taumaturga – osoby, która jest zdolna do przywoływania i kontrolowania tajemniczych Salutorów. Zgodnie ze słownikiem “taumaturgia” to cudotwórstwo, a “salutor” to z łacińskiego gość, wizytator. To, co widzimy na zwiastunie The Thaumaturge, wygląda jak swojskie przyzywanie demonów i trop ten jest bardzo bliski hasłu, jakie towarzyszy nowej grze: “każdy ma swoje demony”. W filmiku można dopatrzeć się ukłonu w stronę roboczej nazwy projektu Vitriol, która pojawiła się w zeszłym roku.
Nowy projekt Fool’s Theory skupia się na tworzeniu Taumaturga i jego roli w ówczesnych wydarzeniach Warszawy. Oswojenie ezoterycznej istoty jaką jest Salutor to tylko jeden ze sposobów w jaki możemy oddziaływać na otoczenie. Stworzenia te posiadają umiejętność wpływania na ludzkie zachowanie. Oczywiście będziemy ich używać do walki i naginania woli przeciwników do naszych planów. Ostrożnie, bowiem Taumaturgia ma swoją cenę i mocy tej nie powinniśmy nadużywać.
Twórcy obiecują unikalną walkę turową, system rozwoju postaci oraz mechanikę śledztw. Na naszej drodze pojawią się postacie historyczne i niejednoznaczne moralnie wybory. Gra jest tworzona w Unreal Engine 5, więc możemy się spodziewać bogatej i zachwycającej grafiki. Część z tych rzeczy możemy zobaczyć na fragmencie rozgrywki, który pojawił się kilka dni temu. Trzeba przyznać, że zapowiada się obiecująco.
Co prawda nie ma jeszcze terminu premiery, ale możemy już teraz dodać tytuł na listę życzeń Steam. Produkcja będzie dostępna na PC.