Jeszcze szybki najazd kamerą, ujęcie z perspektywy żaby i można się zawijać.
Kinetic Games ostatnio zaprezentowało zmiany w mikrofonie parabolicznym, a teraz nowiutki zestaw dla kamerzysty z ekipy łowców duchów. Trzeba przyznać, że o takim cacku, jak trzeci wariant, marzy każdy. Phasmophobia 2.0 to jednak nie tylko nowa kamera i statyw, ale dość ciekawa zmiana w zachowaniu ducha względem tych przedmiotów. Do tej pory praktycznie nie miało znaczenia gdzie ustawimy urządzenie. Można było umieścić je na dowolnej płaszczyźnie, albo na statywie w kącie pomieszczenia i swobodnie obserwować spektakl z bezpiecznego fotela firmowego vana. Teraz zasady gry ulegną zmianie. Duch będzie mógł wchodzić w interakcję z kamerą tak jak z innymi przedmiotami. Przypuśćmy zatem, że trafimy na okaz, który niespecjalnie lubi pojawiać się w obiektywie i uzna, że ciśnięcie kamerką to świetny sposób na pozbycie się monitoringu. Kłopotliwe? Oczywiście! Na szczęście twórcy podali specyfikację wszystkich wariantów kamery. Jest dla nas nadzieja!
Trzy, dwa, jeden… akcja!
Kamera to urządzenie, które idealnie nadaje się do wykrywania orbów. To nie jedyna użyteczna funkcja. Dzięki niej możemy także obserwować w jakie interakcje duch wchodzi z otoczeniem i spokojnie planować dalsze kroki. Standardowo otrzymamy trzy warianty:
Tier I to zwyczajna kamerka bez bajerów. Ma malutki wyświetlacz i wygląda na sfatygowaną, ale spełnia swoje zadanie.
Tier II wygląda jak znany nam model Parasonica, z którego wszyscy dziś korzystamy. Posiada lepszy wyświetlacz w wersji HD, co pomaga łatwiej namierzyć orby. Poddaje się zakłóceniom podczas manifestacji ducha.
Tier III to oczywiście najlepsza opcja. Solidna kamera ze słusznych rozmiarów wyświetlaczem i małą podatnością na zakłócenia wywoływane przez obecność ducha. Czego tu nie lubić?
Statyw jako ochrona przed duchem kleptomanem
Wraz z nowymi modelami kamer dostaniemy dostęp do nowych wariantów statywów. Otrzymają one nową funkcję ochronną. Ich zadaniem ma być nie tylko wygodniejsze rozmieszczenie kamery, ale również drastyczne zmniejszenie ryzyka, jakim jest interakcja ducha ze sprzętem. Zmniejszenie nie oznacza całkowitej eliminacji.
Tier I zwyczajny trójnóg, ale lepsze to niż nic. Łatwe w obsłudze i spełnia podstawowe zadanie.
Tier II to lepsza opcja, ponieważ posiada mały mechanizm pozwalający na obracanie kamery z przytulnego zaplecza vana. Bezpieczne i funkcjonalne.
Tier III absolutny faworyt uzbrojony w mechanizm obrotowy jak poprzednik, ale zdecydowanie mniej podatny na destrukcyjne zapędy ducha. Mój wewnętrzny Van Bitch pieje z zachwytu, bo nie dość, że statyw ten pozwoli na bezpieczny monitoring, to jeszcze można go dowolnie obracać. Cud techniki.
Czujecie już ekscytację na myśl o śledztwach z nowym sprzętem? Przypomnę tylko, że aktualizacja 2.0 do Phasmophobii jest tuż tuż. To ostatni moment na dobicie swojego upragnionego poziomu. Powodzenia łowcy duchów!